piątek, 17 kwietnia 2015

Kup sobie psa

Koncert, o którym dziś, wiedziałem już od jakiegoś czasu. Właściwie miał mi osłodzić nieobecność w Katowicach, gdzie po prostu nie dałem rady pojechać. Później jednak różne zawiłości sprawiały, że na przemian traciłem i odzyskiwałem nadzieję na wyjazd do Krakowa. Koniec końców wszystko się zgrało i z lekkimi zgrzytami, jednak wylądowałem na widowni. Od razu uprzedzam, dziś sucha relacja i skan autografu, ale o przyczynach, czyli zakazach wnoszenia tego i owego jeszcze się rozpisze w osobnym poście.

sobota, 11 kwietnia 2015

Cicho na Zakrzówku

Zakrzówek – to miejsce dla wielu krakowian kojarzy jednoznacznie z ostoją spokoju i odpoczynku od miejskiego zgiełku. Podobnie myślałem i ja, więc nie potrzeba było długo mnie zachęcać, by odwiedzić to miejsce, zwłaszcza w miłym towarzystwie Kiwi.