poniedziałek, 16 sierpnia 2021

I kropka po urlopie

 

Dobiega powoli końca czas odpoczynku - przynajmniej ten zaplanowany na Śląsku. Może nie był on idealny, dobrze zaplanowany, nie udało się nam wszystko, co chcieliśmy i cała masa innych dumek na dwa serca. Koniec końców był to jednak prawdziwy urlop spędzony aktywnie z rodziną i to było w tym wszystkim najważniejsze. Jestem przekonany, że każdemu należy się co najmniej jedna w roku okazja do dłuższego odpoczynku od szarej i nudnej codzienności. Polecam, bo to, co odkłada się nam z tyłu głowy, może wykiełkować dopiero po kilku latach a wtedy będzie już za późno. Odpoczywajcie, róbcie coś dla siebie i bądźcie szczęśliwi.

Idziemy do zoo

Jeśli masz małe dzieci, z pewnością kojarzysz wbijającą się w mózg piosenkę: idziemy do zoo, zoo, zoo! Zatem dziś mieliśmy gwarancję, że utwór ten o niewielkiej wartości artystycznej będzie nam co jakiś czas brzmiał w głowach za sprawą wycieczki do zoo właśnie. Chorzowskiego, żeby była jasność. Cóż tu wiec dużo mówić? Pakujemy się całą rodziną do naszego przestronnego Forda, pieszczotliwie zwanego Czarną Perłą i obieramy kurs na Chorzów. Z parkowaniem nie mamy większego problemu, zwłaszcza, że dziś nie dzieje się tutaj zupełnie nic ciekawego. Uiszczamy stosowną opłatę za postój, kupujemy wejściówki i... zaczynamy zwiedzanie.

sobota, 14 sierpnia 2021

Kolejne dni w siodle

STOP! Chciałoby się powiedzieć, że to idealna myśl na urlop. Tymczasem jedynym stopem było dla mnie myślenie o pracy, bowiem każdy dzień starałem się spędzić możliwie najaktywniej. Nie inaczej było przez kolejne dwa dni. Dominowało tylko jedno słowo: rower.

czwartek, 12 sierpnia 2021

Rowerowy tour

Po samochodowych wojażach z żoną przyszedł czas na nieco aktywniejszy wypoczynek - rower. W zasadzie w trakcie tego urlopu za cel postawiłem sobie spędzić w siodle możliwie każde popołudnie, czy wieczór. Póki co, o ile nie spędzaliśmy dnia w inny, zaplanowany sposób, udawało się to całkiem przyzwoicie.

Matka Piekarska

Dzisiejsza wycieczka od początku była planowana dla mnie jako niespodzianka dla Żony. Wiedziałem, że kiedyś tu była wspominając mi o tym dopiero po fakcie. Zresztą, oboje często się mijaliśmy, nim w końcu wpadliśmy sobie w objęcia i już tak zostaliśmy zobowiązując się trwać już we dwoje. Gdy więc tylko udało się wynegocjować u dziadków przechowanie wnuków wsiedliśmy do naszego czarnego bolidu by już za kilkanaście minut móc podziwiać ciche i zatopione w modlitwie sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej - przez wielu nazywane duchową stolicą Górnego Śląska.

środa, 11 sierpnia 2021

Borki Wielkie

Dzisiejsza wycieczka ma dla mnie szczególny charakter, bowiem w boreckim klasztorze dane było mi kiedyś spędzić nieco czasu. Kto by wtedy pomyślał, że będę tam jechał z Żoną i dziećmi odwiedzić naszego wspólnego, bardzo dobrego znajomego? Zatem w drogę!

poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Krótko o Krakowie

Kraków, to miasto, które chyba u każdego budzi jakieś uczucia, emocje, czy wspomnienia. Cóż się jednak dziwić, Gród Kraka jest bodaj najpopularniejszą wizytówką naszego państwa za granicą i turystycznym kierunkiem numer jeden wśród wielu Polaków. Nas jednak przywiodło dziś tu w odwiedziny do... rodziny.

niedziela, 8 sierpnia 2021

Miejski Ogród Botaniczny w Zabrzu

Miejski Ogród Botaniczny w Zabrzu to jedna z ciekawszych opcji, żeby uciec od wielkomiejskiego zgiełku na przyjazne i spokojne łono natury. Dobra opcja, gdy samemu chce się zebrać myśli, pójść na spacer z lepszą połową, czy na rodzinny wypad. My dziś pierwszy raz byliśmy w tej ostatniej grupie.

sobota, 7 sierpnia 2021

Urlop 2.1

Taki właśnie widok zastałem w ostatni dzień pracy, tuż przed rozpoczęciem długo wyczekiwanego urlopu. Od kilku lat z różnych przyczyn nie dane mi było w sezonie letnim przez okrągłe dwa tygodnie zapomnieć o codziennej rutynie. Wczoraj jednak zamknęliśmy za sobą drzwi mieszkania i ruszyliśmy w drogę - do Zabrza - by tam spędzić pierwszą część naszych wakacyjnych planów. No, powiedzmy, że w Zabrzu...