No cóż... ściąłem je... Przez o. Magistra poniekąd, poniekąd przez współbraci... o. Magister stwierdził, ze teraz "staro wyglądam"... Fakt. Teraz tęsknię za loczkami, za długimi włosami, nawet jeśli nie wyglądały najlepiej, były niepraktyczne i trudne w utrzymaniu, mimo wszystko... i pewnie mimo wszystko już nie będę miał dłuższych włosów... Czego bym nie zrobił dla zakonu i Boga? Nie wiem...
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA świat sie kończy, armagedon nadchodzi albo gorzej nie będzie zasięgu i co teraz bedzie????
OdpowiedzUsuńTak pisząc ogólnie, nie koniecznie do tego posta - po prostu Cię podziwiam. Poświęcasz się całym sobą. Chciałbym, aby i mi się kiedyś tak udało.
OdpowiedzUsuńniee... :(
OdpowiedzUsuńgdzie są twoje włosy? :((((
Widzimy się na ER na Góróce? proszę.
Nie wiem jeszcze czy będę na ER.
OdpowiedzUsuńMiło by było, gdybyś się podpisał(a) "Anonimowy"