niedziela, 7 lutego 2016

Agnes von Raczeck

Każdy dzień, w mniejszym lub większym stopniu, dla przeciętnego Kowalskiego to lekcja pokory. Taką lekcję dostałem dziś, gdy z Januszem jechaliśmy przez błotną drogę wśród pól. Naszym celem był pomnik, który czas zamaskował pośród rzędu drzew, nadając mu barwę okolicznych ziem i płowych traw i tym samym kryjąc go przed oczyma nawet uważniejszych przechodniów. Drewniany krzyż pojawił się tutaj całkiem niedawno a znicz sugeruje, że miejsce jest odwiedzane. Nadgryzione zębem czasu napisy wyryte w skale ktoś z całkiem niezłym skutkiem próbował odtworzyć za pomocą żółtej farby. Na froncie widnieje cytat w języku niemieckim z Ewangelii wg. św. Jana: "Ja jestem droga i prawda, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." Prawdziwą zagadką jest jednak rewers pomnika...

 Kamień wygląda jakby ktoś próbował z (na szczęście) kiepskim skutkiem zniszczyć wyryty nań napis. Ostre słońce nie ułatwiało rozszyfrowania kolejnych liter, mogę się wiec tylko domyślać, że napis brzmi mniej więcej tak:

Gegründet
durch
Agnes von Raczeck
geh von Schipp
anno 18?1.

Można tylko domyślać się, że chodzi o Agnes Marie Rosalie Schipp von Branitz Urodziła się 25 kwietnia 1801 roku. W wieku 17 lat poślubiła Josepha von Raczeck. Jej rodzina była właścicielem istniejącego do dziś pałacu w Steblowie, który później odkupił od rodziny jej mąż. Zmarła 12 grudnia 1883 roku. O samym zaś Josephie von Raczeck informacji jest niewiele. Trudno nawet potwierdzić, czy był on związany z Czekanowem, co uzasadniałoby obecność pomnika w pobliżu granicy Czekanowa i Mikulczyc, czy jednak należy go wiązać z Gierałtowicami, lub nawet Przyszowicami - bo na takie tropy wpadłem. 
Trudno dziś odgadnąć, czy to grób Agnes i dlaczego znajduje się właśnie tutaj. Na koniec dodam jeszcze, że na samym dole postumentu znajduje się napis: G Bundestal Breslau. Czy to podpis autora pomnika, po którym został do dziś jedynie cokół? Czy w ogóle powstał w tym samym czasie, co napis na górnej części pomnika, bo kształt liter znacznie się różni?
Mam dziesiątki pytań i szukam odpowiedzi, jeśli więc ktokolwiek wiedziałby, gdzie szukać odpowiedzi, będę wdzięczny...

7 komentarzy :

  1. Hej Serafin.

    Dawno temu, w 2011 roku, gdy przypadkiem natrafiłem na ten pomnik, a potem jeszcze raz z Jankiem po ciemku próbowaliśmy odszyfrować, co zostało tam wyryte, podjąłem się pewnej historycznej zabawy, której celem było dotarcie do źródeł jak najbliższych prawdy o tym miejscu. Wtenczas pomnik był zdewastowany, zamiast krzyża sterczał tylko przepiłowany pręt. Widać, że ktoś jednak zainteresował się tym miejscem, zainwestował. Natrafiłem na nieco inne informacje, co nie znaczy, że Ty jesteś w błędzie. Napiszę zatem, co ustaliłem.

    Grobowiec został ufundowany (postawiony, zbudowany – jak zwał tak zwał) przez Agnes von Raczeck. O tym świadczy napis. Jednak z moich informacji wynika, że chodzi o Agnes Schipp von Branitz urodzoną w 1856 i zmarłą w 1924 roku, córkę Carla von Raczcka i Marii Dorothy von Madeyski. Agnes von Raczeck, o której piszesz, to matka jej ojca, czyli dla Agnes Schipp babcia.

    Domniemywam, że Agnes Schipp von Branitz postawiła grobowiec swojemu ojcu, który zmarł w roku 1897. Miejsce jego śmierci nie jest znane, więc córka wystawiła mu monument w miejscu, gdzie się urodził w 1828 roku, czyli w Schakanau, dziś Czekanów. Tak więc historia może być nieco młodsza, niż początkowo zakładałeś.

    I tu wydaje mi się zasadne rozszyfrowanie daty na grobowcu 18?1. Może to 1 to 7, a zryta cyfra ? to 9. Wtedy data śmierci Carla von Raczcka była by kompletna: 1897.

    Podaję link do moich informacji. Życzę wytrwania w rozwiązywaniu tajemnicy.
    http://www.ahnen-tafel.de/getperson.php?personID=I550&tree=T1

    Pozdrawiam, Daniel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danielu, jak zawsze jesteś niezawodny! Dziękuję, że podzieliłeś się swoją wiedzą, teraz to wygląda nieco bardziej sensownie. Będę szukać dalej, podobno są dwie publikacje o rodzie Raczków z Przyszowic, może tam znajdę więcej informacji...

      Usuń
  2. Na początku myślałam, że ten krzyż, to zwykły krzyż, a nie jakiś grobowiec. Wiem, co czujesz, chcąc dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi - w moich rodzinnych stronach jest pewien stary cmentarz, na którym znajduje się grobowiec w kształcie ściętej piramidy. Na niej widnieje wyryte nazwisko. Takie, jak moje. Zastanawiam się, czy to możliwe, że to grobowiec moich przodków - ponieważ moja babcia pochodzi z okolic tej miejscowości. Kiedyś mój ojciec próbował to ustalić, ale niestety zaprzestał poszukiwań, bo na drodze stanęli mu urzędnicy i przedstawiciele Kościoła, którzy nie chcieli udostępnić danych. Może mi się kiedyś uda ustalić, czy to moi przodkowie. Jeśli nie - nie będę zawiedziona, bo i tak odkryję kawałek historii :)

    Pozdrawiam!


    PS. Tak na marginesie, to fajna chrześcijańska tradycja, że stawia się krzyże przy drogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś z szukaniem przodków jest odrobinę łatwiej. Sukcesywnie do sieci trafia mnóstwo starych dokumentów: akt urodzeń, małżeństw, czy zgonów. A sami urzędnicy i księża też są już bardziej skłonni do pomocy - jeśli to stary cmentarz, na pewno zachowały się jakieś dokumenty, tylko niekoniecznie komuś chce się w nich grzebać. Gdy trafią do archiwum państwowego, zostaną opracowane i dodane do sieci. Wierzę, że jeszcze uda Ci się odnaleźć więcej historii, jeśli tylko poszukasz :)

      Pozdrowienia!

      Usuń
  3. Obecnie obok krzyża leży jeszcze coś, co wygląda jak płyta nagrobna. Napisu nie udało mi się odczytać. Czy udało się rozszyfrować historię tego krzyża? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej

    Podczas spaceru całkiem przypadkowo napotkałem ten krzyż, później szukając informacji na ten temat trafiłem na Twój blog. Zaciekawiony tym co piszecie wróciłem pod krzyż i przyjrzałem się jeszcze raz tej dacie. Po dogłębnej analizie jestem na 100% pewien że jest to 1871 - czcionka z rodziny Serif. Sama data zdaje się raczej nic nie upamiętania, po prostu wtedy powstał ten krzyż.
    Gdzieś na necie wyczytałem, że krzyż upamiętnia karczmę, która (wg legendy) tam stała i w której gromadzili się i spotykali wędrowni kupcy, gdyż wiódł tamtędy główny szlak na południe.
    PS. W pobliżu krzyża można znaleźć bardzoooo stare ruiny jakiego muru.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło widzieć, że temat kogoś zainteresował. Ja niestety od tamtej wizyty nie odwiedziłem już pomnika. Nie trafiłem też póki co na żadną nową informację, ale z pewnością, gdy coś się trafi, będę aktualizować wpis.

    OdpowiedzUsuń

Śmiało, zostaw komentarz :)