Zima nadeszła, choć zdecydowanie spóźniona. Przekonały mnie smoki i tym sposobem dołączyłem do grona namiętnie oglądających Game of Thrones. Świat osadzony w tak bliskich mojemu sercu i wyobraźni czasach, gdy w legendach ganiały jeszcze wielkie, zionące ogniem gady, a jak najbardziej realni rycerze ganiali za tymi gadami. Do tego odrobina magii, kilka historycznych smaczków i nawet nie tak bardzo przeszkadzające drobne przekłamania o tym, czego ludzie nauczyli się wieki później. Oglądam, inspiruję się, a w wolnym czasie powstały już dwa takie bazgroły w minut kilka... Ciekawe, kto polegnie pierwszy - HBO w kręceniu sezonów (siedem, na wzór książkowego świata?), czy ja.
Game of Thrones - genialny serial. Wczoraj oglądnęłam pierwszy odcinek nowego sezonu i jestem zachwycona! Smoki, skorpiony, czary, miecze, zbroje, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuń