czwartek, 20 sierpnia 2009

Kolejny dzień na rowerze

Dziś także upłynęło mi na długiej wycieczce rowerowej. Ale nie tylko. Do południa wędrowałem po Gliwicach i zawędrowałem do sklepów muzycznych. Już wybrałem tą jedyną, akustyk Stagg'a. Jednak wciąż nie mam na nią funduszy i chyba będę musiał cierpliwie czekać do moich urodzin... Za to popołudnie wszystko mi wynagrodziło. Miła wycieczka rowerowa z Agnieszką, z którą od Święta się nie widziałem. Co z tego że dojechaliśmy do lotniska w Gliwicach, choć mieliśmy trafić na kąpielisko "Leśne" w Gliwicach. Ale było bardzo miło i leniwym tempem zwiedziliśmy nieco okolicznego świata. Dziękuję za ten miły czas.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Śmiało, zostaw komentarz :)