piątek, 24 września 2010

ekoLOGIkA

Piękny poranek, a ja wspomagany lekką kawą na spacerku z siostrą, z którą podziwialiśmy jesień. Pięknie by było, gdyby jesień zawsze tak się złociła i czerwieniła, a słoneczko zaganiało termometry do wyświetlania wartości dwucyfrowej na plusie. I choć poranki już chłodne i mgliste, to nawet mi nie żal, bo za oknem co rano podziwiam piękną rosę. By osłodzić sobie życie i tęsknotę za wyjeżdżającą niedługo na studia siostrzyczką, zakupiłem w drodze powrotnej tradycyjny napój z wiele mówiącymi napisami pod kapslem, tudzież nakrętką. Ekologicznie jednak wybrałem to pierwsze, czyli kapsel na ekologicznej, szklanej butelce i do tego jeszcze dwie słodkości blisko związane z czekoladą, z których pierwsza "wyraża emocje", druga natomiast liczy, "po ilu się uśmiechnę". Uśmiechałem się od rana, nie było czego liczyć, ale kolejne kostki czekolady, nadziewanej wiśniowym czymś, zjadałem ze smakiem. A co powiedział kapselek, sami zobaczcie poniżej:

Jesień (już) trwa, rdzawych liści czas. Ale nie tylko.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Śmiało, zostaw komentarz :)