czwartek, 9 września 2010

Kasprzycki Trio w Opolu

Genialny koncert mimo wszelkich przeciwności. Kiepskie światło uniemożliwiło zrobienie dobrych zdjęć, lokalizacja też nie była wymarzona, na domiar wszystkiego ospała, opolska publiczność. Z drugiej strony jednak Trio z Robertem Kasprzyckim na czele stało dziś na najwyższym poziomie i stopniowo poruszali kolejne głowy i ręce. 1:0 dla Artysty, który po wstępie "Parszywa dwunastka" sięgnął wpierw po najnowszy utwór, o którym tu i ówdzie sieją się już plotki, a następnie w swoim stylu i poczuciu humoru zagrał "coś, co wszyscy znają", a czego jednak właściwie nikt nie znał i nie spodziewał się. Tajemniczo, czy zbyt ogólnikowo? Chyba zwyczajnie powiem, że takie wydarzenia trzeba przeżyć, każdy na swój sposób, bo nie da się tego opisać...





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Śmiało, zostaw komentarz :)