czwartek, 27 stycznia 2011

Recepta na spacer


Jak wiadomo, spacer jest dobry na wszystko. I niech zdjęcie wzbudza waszą wątpliwość co do tego, gdzie jestem. Ale nie zdjęcia były najważniejsze, choć to w sumie zawsze dobry argument, by podnieść się z domu. Pierwotne plany przewidywały nawet krótki wypad na rowerze, ale jakoś topniejący śnieg i chlapa nie wróżyły by mi zbyt suchego powrotu do domu. Wiem, może i to nie istota tego, ale dla mnie dziś najcenniejsze jest to, że ruszyłem się gdziekolwiek, zamiast swoim zwyczajem siedzieć w domu i robić twórcze nic.
A co do zdania, które rozpoczyna ten wpis, to już wyjaśniam. Spacer, przynajmniej dla mnie, to takie magiczne lekarstwo, gdy w głowie kłębi się tysiąc myśli na minutę. Po wczorajszym przemiłym wieczorze znów jakieś dziwne myśli się przybłąkały z kąta głowy, więc trzeba było je grzecznie odprawić z kwitkiem. Ostatnio w ogóle pełno różnych myśli, pełno w nich różnych postaci, dylematów a nawet zamyśleń nad samym sobą. Taki spacer, jeszcze w miejsce, z którego łatwo można złapać dystans do świata, sprawił, że znów spojrzałem na to wszystko w nowy, świeży sposób i kilka spraw się rozwikłało. Myślę, że to miliard razy lepsze, niż przesiadywanie w domu. A teraz wracamy do szarej rzeczywistości z kilkoma nowymi kolorami. 

8 komentarzy :

  1. jestes na haldzie :D zadna mi wielka watpliwosc :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Puki co nie ma w tym miejscu za dużego ruchu, dzięki czemu to takie magiczne miejsce :D
    Pozdrowienia z drugiej strony obiektywu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, ze macie prywatną Islandię! Szkoda, ze u nie nie ma żadnej...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, prawie jak na Islandii... W Opolu też pewnie by się znalazła, zwłaszcza o tej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. magiczne miejsce? dobre, a w którym miejscu to widać? :] martwota zimowa, sen, letarg - o, z tym to mi się taki widoczek kojarzy. Dotlenić się a i owszem :) i powrócić z przyjemnością do tego "twórczego nic" :)

    dora

    OdpowiedzUsuń
  6. Więc zapraszam na spacer, żeby zmienić to spojrzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. chadzam, chadzam :) zawsze uważałam, że towarzysz/towarzyszka spacerów czyni pogodę piękniejszą niż jest, ewentualnie nasze samopoczucie :) bo gdy w sercu motylki a w duszy maj nie przeszkadza nawet gradobicie :)
    pozdr
    dora

    OdpowiedzUsuń

Śmiało, zostaw komentarz :)