sobota, 4 czerwca 2011

Sezon na Gliwice

Ostatnio niemal każda moja wyprawa rowerowa przecina choć odrobinę granicę Gliwic. Tym jednak razem piątkowy powód wizyty w Gliwicach był nader oczywisty, bo cóż innego można robić w pierwszy piątek miesiąca w okolicy 18:00 w tym mieście.
Prosto z pracy wystrzeliłem jak błękitna rakieta w stronę domu, gdzie zameldowałem się w niemal rekordowe 13 minut później. Na szczęście mama była kilka minut wcześniej, wiec obiad już był przygotowywany. Po tym smacznym i przyjemnym aspekcie czas było zebrać się czym prędzej i pokręcić w stronę wpierw Kubusha, który choć nie jechał z nami, to użyczył miejsca pod domem i towarzystwa, żeby ekipa mogła się zebrać. Wpadłem na ostatnią chwilę i po kilku sapnięciach jechaliśmy już w małym peletonie.
Mimo lokalnego i sporadycznego chamstwa kierowców "świętych krów" wymuszających pierwszeństwo dotarliśmy do celu. Sporo rowerów, świetna atmosfera, czyli to, co zawsze cechuje tutejsze zgromadzenie "piątkowych rowerzystów", a ponadto gość z samego Szczecina - Odblaskowy Anioł, który Polskę przemierza wzdłuż i wszerz promując rowerowy styl bycia i życia. Dostałem od Ojca Dyrektora firmowe walkie-talkie i zadanie zabezpieczania peletonu, z czego się bardzo ucieszyłem i od razu zabrałem się do "pracy". 

Kombinowanie przy hamulcu.
Przejazd na szczęście był bardzo spokojny i przyjemny, a policja i straż miejska spisały się "na medal". Trasa tym razem wiodła nas pod Radiostację, co było nie lada gratką, zwłaszcza dla tych, którzy nigdy nie mieli okazji zobaczyć tej najwyższej drewnianej konstrukcji w Europie na żywo i to z tak bliska.

Pod słońce - artyzm.
Do przodu, dociągamy do peletonu ;)
Po całej imprezie niesamowicie długo zbieraliśmy się na after, jednak jego osobliwy tym razem klimat wszystko wynagrodził. Później już tylko niesamowicie szybki powrót do domu z zacnym towarzystwem pustymi, wieczornymi ulicami. Tak minęły Gliwice i rowerowy piątek.

Za zdjęcia podziękowania dla Goofiego i Janka!   

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Śmiało, zostaw komentarz :)