niedziela, 24 listopada 2024

Teatr A - Pieśń Stworzenia (Canticle of Creatures)

Omal zapomniałem, że na dziś w kalendarzu zapisane miałem wydarzenie na wskroś niezwykłe. Bo i miejsce i teatr i do tego przedmiot refleksji zachęcał, by mimo pierwszego, niespodziewanego ataku zimy, wsiąść w samochód i udać się na skrajnie przeciwległy koniec Gliwic – Ostropy. Tam bowiem w zabytkowym wnętrzu drewnianego kościółka pw. św. Jerzego aktorzy Teatru A zaplanowali premierę swojej refleksji nad Pieśnią Stworzenia autorstwa świętego Franciszka z Asyżu.

poniedziałek, 4 listopada 2024

Kosmiczne Zabrze

Czasem pogoda płata nam mniejsze, lub większe figle. Tak było i tego wieczoru, gdy za oknem zapanował chłodny półmrok i fantastyczna mgła, która dość niespodziewanie spowiła ulice. Stwierdziłem, że skoro i tak muszę wyściubić nas na zewnątrz, wezmę aparat i statyw. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania.

piątek, 1 listopada 2024

Geopark

Ten dzień przywodzi na myśl jednoznaczne skojarzenia - zapalone na cmentarzach znicze. My jednak postanowiliśmy szerokim łukiem ominąć przeszkadzający w zadumie zgiełk i korki udając się na cmentarze już rano. Popołudnie postanowiliśmy spędzić z dziećmi na spacerze w zabrzańskim Geoparku, który o tej porze roku wygląda naprawdę urokliwie. Wędrówce sprzyjało ciepłe, jesienne słońce i okazuje się, że wcale nie byliśmy jedynymi, którzy wykorzystali to popołudnie w podobny sposób.

piątek, 21 czerwca 2024

Teatr "A" - Exultet w Gliwicach

Ten dzień i ta noc od zawsze budziła wśród ludzi wiele emocji. Bo oto dzień zyskał dziś miażdżącą przewagę nad mrokiem nocy. Nastało astronomiczne lato, a wraz z nim wszelkie skojarzenia z obfitością, owocowaniem i płodnością. Noc stała się tak krótka, że niektórzy podejmowali się próby rezygnacji ze snu w poszukiwaniu przeróżnych tajemnic. Tym bardziej ucieszyłem się, że pośród wielu słowiańskich, niezwykle modnych ostatnio, skojarzeń, miasto Gliwice postanowiło na przekór sięgnąć też po noc Wielkanocną - bo to do niej nawiązuje swoim tytułem i treścią Exultet w wykonaniu gliwickiego Teatru "A". To doskonałe widowisko pełne prawdziwych żywiołów - ognia, powietrza i wody - doskonale wkomponowało się w skromną przestrzeń alei Przyjaźni przed Sceną w Ruinach Teatru Victoria.

niedziela, 16 czerwca 2024

Robert Kasprzycki w Paskudofoni

Właściwie to nie pamiętam kiedy ostatni raz udało się nam z żoną wybrać razem na koncert. Dlatego, gdy tylko pojawiła się pierwsza wzmianka o koncercie Roberta Kasprzyckiego w gliwickiej Paskudofonii, od razu wpisałem termin w nasz kalendarz i wypatrywałem startu sprzedaży. Szczęśliwie bilety, mimo mocno ograniczonej puli, udało się zdobyć, pozostało więc już tylko zabezpieczyć dzieciom opiekę i… cieszyć się pierwszą od dawna randką, w dodatku niemal w rocznicę ślubu.

sobota, 8 czerwca 2024

Rower

 

Plany były ambitniejsze, ale w końcu pojawiła się na horyzoncie opcja na rower z Januszem i nawet udało się nam zgrać miejsce i czas. No, może nie do końca, bowiem sam wystartowałem kilkanaście minut wcześniej i czekając na wieści z drugiej strony rozminęliśmy się nieco - ja podziwiałem z wiaduktu przejeżdżające pociągi, natomiast Janusz, punktualnie jak zawsze, zameldował się pod moim domem. W końcu jednak się zdzwoniliśmy i kilka minut później już koło w koło jechaliśmy obmyślając plan dalszej drogi. Plan uwzględniający nasz absolutny brak kondycji.

sobota, 1 czerwca 2024

Industrialny Dzień Dziecka

Mało co sprawia ojcu taką frajdę, jak gdy dzieci chcą współdzielić jego pasje. Takie szczęście spotkało i mnie, gdy okazało się, że zarówno najstarsza córka, jak i syn zakochali się w potężnych maszynach, których nacisk na oś liczy się w dziesiątkach ton. Mowa oczywiście o, upraszczając, pociągach. A jako, że w tym roku kalendarzowy Dzień Dziecka zbiegł się z tegoroczną Industriadą, postanowiliśmy spędzić przynajmniej chwilę w tętniącej silnikami parowymi i diesla stacji Górnośląskiej Kolei Wąskotorowej.

wtorek, 21 maja 2024

Zamknięte drzwi

W końcu nadszedł ten dzień i możemy powiedzieć, że oficjalnie wróciłem na stare śmiecie, choć dla mojej małżonki to początek zupełnie nowej przygody. Bez zbędnych sentymentów rozstaliśmy się w końcu z naszym głuchołaskim mieszkaniem zamykając za sobą pewien etap naszego wspólnego życia i zaczynając kolejny. A ponieważ wszystko poszło szybko i sprawnie, postanowiliśmy resztę czasu symbolicznie spędzić w pół drogi miedzy Głuchołazami a Zabrzem, czyli na Górze św. Anny. 

piątek, 17 maja 2024

Nocne łowy

Od kilku dni naszym krajem owładnęła niesamowita gorączka związana ze wzmożoną aktywnością naszej życiodajnej gwiazdy, czyli słońca. Media podchwyciły temat i tak oto pół Polski zaczęło nagle interesować się zorzą polarną, która, jak się okazuje, występuje i w naszej szerokości geograficznej - oczywiście przy mocno sprzyjających warunkach. Postanowiliśmy więc z Januszem wykorzystać to wszystko jako pretekst do poszlajania się w środku nocy po lasach i hałdach.

piątek, 12 kwietnia 2024

Jak Poparzeni

Muszę przyznać, że Konrad potrafi zaskoczyć. Tak było i tym razem, gdy zapytał, czy mam jakieś plany i po chwili... już je miałem. Plan był aż nazbyt atrakcyjny - Poparzeni Kawą Trzy w zabrzańskim CK Wiatrak. Jak mógłbym sobie odmówić koncertu tak zakręconej grupy na dobry początek weeekendu?

poniedziałek, 4 marca 2024

Nysa

Niby banalna rzecz, bo trafiła mi się ostatnio wycieczka do Nysy wraz z moją małżonką. Ona miała do załatwienia swoje sprawy, a ja... miałem wolnych kilka dłuższych chwil. Cóż więc mogłem robić, jak nie udać się na stację kolejową z nadzieją, że zobaczę tam jakiś ciekawy pociąg. I było warto!

sobota, 17 lutego 2024

Początek lepszego

Czasem wystarczy nico wychylić nos znad szablonowego myślenia, by dostrzec nadarzającą się okazję na fantastyczną przygodę. Tak było dziś, gdy potrzeba przewiezienia mebli stała się przyczynkiem całkiem sympatycznej wycieczki w góry. Wypatrzyliśmy więc z Januszem w prognozach okienko pogodowe i poukładaliśmy całą sobotę tak, by optymalnie wykorzystać czas. Całą wyprawę okrasił zaś zabawny fakt, że wyruszyliśmy vanem z zupełnie nierzucającą się w oczy zieloną kanapą wewnątrz.

wtorek, 16 stycznia 2024

Chwila Nieuwagi

Niemal dokładnie rok temu, bo 15 stycznia, byłem na koncercie świątecznym w wykonaniu Chwili Nieuwagi. Dziś jednak nie w przyjemnej, ciepłej sali prudnickiego Miejskiego Ośrodka Kultury a w zdecydowanie zimniejszym wnętrzu kościoła Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Apostołów Piotra i Pawła w Tychach. A wszystko to w ramach XXXIII Tyskich Wieczorów Kolędowych, co przy okazji stało się znakomitym pretekstem by kolejny raz wybrać się na muzyczną ucztę z Konradem. A, jak się okazało, słowo uczta pasuje tu znakomicie.